Ludzie nie szanują życia. On dba o nich po śmierci
Artur Habowski, pracował na pogotowiu, jako kierowca. Miał dużo do czynienia ze śmiercią. Zrezygnował, kiedy pojechał do wypadku, którego ofiarą był jego kolega. Wiele tragedii ludzkich, szczególnie teraz, w sezonie letnim, wynika z braku wyobraźni, odpowiedzialności i skrajnej brawury – mówi tanatopraktyk i balsamista.