Balsamowanie może wiązać się z wieloma wyzwaniami, jednak Twoje narzędzia nie powinny być jednym z nich. Przypomina mi się pewien przypadek sprzed niedawna. Otrzymałem wezwanie do domu pogrzebowego na prośbę dyrektora firmy, z którą współpracowałem jako balsamista kontraktowy. Powiedział mi, że mają ciało z problemem infestacji larwami much. Był to przypadek rany postrzałowej (GSW), po pełnej sekcji zwłok, a ciało było już wcześniej balsamowane. W pewnym momencie do sali przygotowań dostały się muchy, które złożyły jaja na ciele, a te po czasie przekształciły się w larwy. Jak wszyscy wiemy, larwy much potrafią przetrwać nawet na tkankach zakonserwowanych.
Po przybyciu do domu pogrzebowego wszedłem do pomieszczenia sekcyjnego. W sali znajdowało się tylko jedno ciało — w zamkniętej trumnie. Założyłem więc, że to właśnie ono było zakażone larwami, i otworzyłem pokrywę od strony głowy stalowej trumny typu 18g.
Po otwarciu wieka zobaczyłem młodego, ubranego mężczyznę. Pierwsze oznaki infestacji były widoczne w okolicach ust — znajdował się tam imponujący skupisko larw. Na szczęście zawsze mam przy sobie kilka butelek środka Frigid STOP (1-STOP). Jest to najskuteczniejszy na rynku preparat do zwalczania larw much, który dodatkowo doskonale działa przeciwko Clostridium perfringens (czyli tzw. gazowi tkankowemu).
Rozpocząłem od obfitego spryskania larw i okolic ust preparatem STOP. Populacja larw została błyskawicznie zlikwidowana. Poświęciłem kilka minut, aby upewnić się, że nie pozostały żadne żywe osobniki, a następnie powtórzyłem ten sam proces dla oczu i nosa.
Podczas opracowywania twarzy zauważyłem ruch pod koszulą zmarłego. Po jej rozpięciu okazało się, że kolonie larw rozwinęły się w kilku miejscach, między innymi w ranach postrzałowych oraz wzdłuż nacięcia po sekcji w okolicy klatki piersiowej i brzucha. Było jasne, że muszę wyjąć ciało z trumny, rozebrać je i położyć na stole do balsamowania, a następnie otworzyć wszystkie nacięcia sekcyjne.
Po ich otwarciu okazało się, że jamy ciała oraz skóra głowy były całkowicie zainfekowane larwami. Udało mi się jednak dokładnie opryskać wszystkie tkanki preparatem STOP i w krótkim czasie całkowicie wyeliminować problem.
Tym, co sprawia, że preparat STOP jest tak skuteczny w walce z larwami much i gazem tkankowym, jest dichlorek etylenu (ethylene dichloride). W tej sytuacji użyłem kilku oddzielnych, 16-uncjowych butelek środka STOP. Firma Frigid oferuje również płyn tętniczy z dodatkiem STOP – 36 Plus, a także Frigid Premium Cavity, który również zawiera ten składnik. Są to doskonałe rozwiązania balsamacyjne, zapewniające spokój ducha każdemu balsamiście.
Po zakończeniu dezynfekcji i opracowania tkanek środkiem STOP, ubrałem zmarłego i ponownie umieściłem go w trumnie. Następnego dnia otrzymałem informację z zakładu pogrzebowego – nie stwierdzono żadnych oznak obecności larw, a rodzina była bardzo zadowolona z wyglądu swojego syna.
Choć obecność larw może wydawać się przerażającym wyzwaniem, dzięki preparatowi STOP można sobie z nimi poradzić szybko i skutecznie.